Wiadomo, że szkoła nie może funkcjonować, jeżeli nie ma w niej uczniów. Wiadomo również, że z powodu niżu demograficznego część placówek edukacyjnych musi zostać zamknięta. Jednak wiedzą niedostępną dla wielu (także dla mieleckich urzędników) jest to, że likwidowane powinny być jedynie te szkoły, do których to rodzice nie chcą posyłać swoich dzieci, a nie takie, które z jakichś tajemniczych powodów nie podobają się urzędnikom.