Powiatowy Inspektor Weterynarii w Mielcu Roman Tomas, zapowiadał zamknięcie mieleckiego schroniska dla psów. Ponieważ warunki w jakich żyją zwierzęta w schronisku są fatalne, placówka może przestać istnieć 1 maja
- Do 1 maja skreślam Mieleckie Towarzystwo Ochrony Zwierząt jako podmiot prowadzący. Później to miasto będzie musiało zając się bezdomnymi – powiedział inspektor Tomas.
Powiatowy Inspektor Weterynarii walczył o to by poprawić byt psów w ochronce ale miasto nie zrobiło nic aby warunki bytu zwierzakom poprawić, nie przestrzegano wytycznych co do jego funkcjonowania.
Postawiono nowe boksy ale jakość wykonania i materiały z jakich zostały wykonane pozostawiają wiele do życzenia. Budowa nowych boksów była niezgodna z projektem, jaki miasto przedstawiło Powiatowemu Inspektorowi Weterynarii.
Pierwszą decyzją miasta w sprawie zamkniętego schroniska było zarezerwowanie w tegorocznym budżecie blisko 300 tys. zł na jego utrzymanie i modernizację.
Jak mówią pracownicy schroniska na karmę dla zwierząt trzeba miesięcznie wydać ponad 73 tys., rocznie to kwota 882 tys. Schronisko dostaje miesięcznie od miasta 5 tyś zł.
W schronisku jest 350 psów, a wyżywienia jednego kosztuje 7zł dziennie.
Zamknięcie schroniska, będzie oznaczało, że żadne nowe zwierzęta nie mogą być przyjęte.
Przekaż 1% swojego podatku na rzecz mieleckiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt im. Św. Franciszka z Asyżu.
- Do 1 maja skreślam Mieleckie Towarzystwo Ochrony Zwierząt jako podmiot prowadzący. Później to miasto będzie musiało zając się bezdomnymi – powiedział inspektor Tomas.
Powiatowy Inspektor Weterynarii walczył o to by poprawić byt psów w ochronce ale miasto nie zrobiło nic aby warunki bytu zwierzakom poprawić, nie przestrzegano wytycznych co do jego funkcjonowania.
Postawiono nowe boksy ale jakość wykonania i materiały z jakich zostały wykonane pozostawiają wiele do życzenia. Budowa nowych boksów była niezgodna z projektem, jaki miasto przedstawiło Powiatowemu Inspektorowi Weterynarii.
Pierwszą decyzją miasta w sprawie zamkniętego schroniska było zarezerwowanie w tegorocznym budżecie blisko 300 tys. zł na jego utrzymanie i modernizację.
Jak mówią pracownicy schroniska na karmę dla zwierząt trzeba miesięcznie wydać ponad 73 tys., rocznie to kwota 882 tys. Schronisko dostaje miesięcznie od miasta 5 tyś zł.
W schronisku jest 350 psów, a wyżywienia jednego kosztuje 7zł dziennie.
Zamknięcie schroniska, będzie oznaczało, że żadne nowe zwierzęta nie mogą być przyjęte.
Przekaż 1% swojego podatku na rzecz mieleckiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt im. Św. Franciszka z Asyżu.