Na dzisiejszej sesji Rady Powiatu Mieleckiego zjawili się pracownicy mieleckiego Pogotowia Ratunkowego zrzeszeni w Związku Zawodowym Ratownictwa Medycznego. Przyszli, by przypomnieć o konflikcie, który – jak się okazuje – wciąż trwa w mieleckim pogotowiu.
- jesteśmy świadkami nierównego traktowania, poniżania pracowników – mówił Mirosław Łuc Sporo kontrowersji wśród pracowników wzbudzić miał też zakup dwóch samochodów dla pielęgniarek z napędem 4x4 jakiego nie ma żadna karetka.
Członkowie Związku Zawodowego Ratownictwa Medycznego podobnie jak w latach wcześniejszych, wciąż chcą zmiany dyrektora mieleckiego pogotowia.
Związkowcy mówili o swoich uwagach dotyczących pracy dyrektora Pogotowia Ratunkowego przy każdej okazji na sesjach rady, ale nigdy nie podjęto żadnych decyzji. Padały często argumentacje, że to są spory między pracownikiem a pracodawcą i w takim gremium trzeba je rozwiązywać. Dzisiaj okazuje się, że nie jest to możliwe – mówił radny Waldemar Banaś.
Kwestia sporu zakończyła się w trakcie sesji na zapewnieniu starosty Andrzeja Chrabąszcza, że ostateczne decyzje zostaną podjęte najpóźniej do kolejnej sesji.
Porozmawiaj na forum mieleckiej społeczności!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane