Blog do wynajęcia Blog do wynajęcia Blog do wynajęcia kontakt

Pojechali karetką pogotowia po pizzę

Co ciekawe lekarz, który wyszedł z niej z pizzą i napojami, to właściciel tego lokalu. Czyżby rozwoził ją karetką?
To sygnał od mieszkańców starówki, którzy wypatrzyli karetkę pod pizzerią.
- To nieprawda – twierdzi doktor Abdul Raqeeb Dabwan, który miał wtedy dyżur w karetce. - Faktycznie byłem w swoim lokalu, ale tylko chwilę. Wraz z ekipą wracaliśmy na pogotowie z trudnego wieczornego wyjazdu. Byliśmy głodni, więc wstąpiłem tylko po jedzenie dla nas. O żadnym rozwożeniu pizzy nie ma mowy – tłumaczy.

– Sprawdziłem kartę wyjazdu z tego dnia. Ani lekarz, ani żaden z członków ekipy nie zapytał dyspozytorki o pozwolenie na zabranie jedzenia. Takie zachowanie jest niedopuszczalne i nie pozostanie bez konsekwencji – zapowiada dyrektor Zbigniew Bober, który dziś ma spotkać się załogą karetki. - Mieliśmy już kiedyś taką sytuację, kiedy to inny zespół pojechał po bułki do piekarni. Myślałem, że tamta sytuacja ich czegoś nauczyła. Jak widać myliłem się.
Porozmawiaj na forum mieleckiej społeczności!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz przeczytaj regulamin

Komentarze są moderowane



Rozkłady jazdy komunikacji prywatnej BUS.....Sprawdź szczegóły..........