Jak się okazuje, wystarczy dekada, aby ośrodek medyczny stał się znaczącym w swoim regionie - właśnie 10 lat potrzebował na to mielecki Oddział Urazowo-Ortopedyczny, który świętował urodziny w wyjątkowej atmosferze. Nie tylko dyrekcja Szpitala Powiatowego, parlamentarzyści czy władze powiatu i miasta wyrazili uznanie dla specjalistów z Mielca. Ciepłych słów nie żałowali także koledzy ortopedzi.
Gości z całej Polski witali gospodarze - Leszek Kołacz dyrektor szpitala w Mielcu oraz Mirosław Midura, ordynator Oddziału Urazowo - Ortopedycznego. Nie mogło zabraknąć wspomnień. Ordynator przywoływał początki mieleckiej ortopedii, która wiele lat temu wpisywała się np. w chirurgię czy medycynę sportową. Z czasem w Mielcu przybywało lekarzy pasjonatów, którzy sukcesywnie specjalizowali się w ortopedii. Gdy powstał oddział, z każdym rokiem prężniejszy, trzeba było pomyśleć o kształceniu kadry ortopedów we własnym szpitalu, a więc starać się o akredytację. Jej zdobycie z kolei oznaczało już możliwość zatrudniania wychowanków – lekarzy, którzy specjalizację kończyli mając jedne z najlepszych wyników w Polsce.
Teraz na Oddziale Urazowo-Ortopedycznym pracują lekarze specjaliści: ordynator Mirosław Midura, jego z-ca Rafał Wojas oraz Marian Wykręt, Grzegorz Rybak, Magdalena Łopuszyńska, Zbigniew Gawryjołek, Paweł Tyniec, Rafał Garlewicz, a ponadto lekarze: Mirosław Pacia, Olaf Żurawski - w trakcie specjalizacji z ortopedii i traumatologii. Pielęgniarką Oddziałową jest Katarzyna Szyszka, która kieruje zespołem 20 pielęgniarek, wśród których 4 ma tytuł specjalisty pielęgniarstwa chirurgicznego. Rehabilitacją pacjentów zajmuje się mgr Justyna Biernat.
To nie tylko kadra duża, ale i świetnie wyszkolona, skuteczna, z ambicjami. – Jeszcze kilkanaście lat temu ubolewaliśmy z powodu braków kadrowych. Nie mieliśmy nowoczesnego sprzętu, ze ścian sypał się tynk, a oddziałów było zaledwie kilka. Skutkiem tego, nasze pogotowie ratunkowe pracowało jak postój taksówek. Zajęte było głównie rozwożeniem pacjentów po regionie do placówek, w których mogli otrzymać specjalistyczną pomoc. Dziś to do nas ściągają pacjenci z całego kraju, aby uzyskać pomoc na najwyższym poziomie, a przyciąga ich m.in. ortopedia, która cieszy się doskonałą marką w całym kraju – opowiadał dyrektor Leszek Kołacz.
Jak dobrą? Idealnie zobrazowały to wypowiedzi zaproszonych gości, m.in. konsultanta wojewódzkiego z dziedziny ortopedii prof. Sławomira Sneli: - Kiedy ten oddział powstawał byłem pełen obaw. Nie kryję, że początki naszych kontaktów były pełne rezerwy. Bardzo wiele się zmieniło. Z czasem przekonywaliśmy się do siebie, docenialiśmy swoje argumenty, a dziś nasze relacje są bardzo serdeczne. Na pewno wpływ na to ma fakt, że ostatecznie powstał tu wspaniały ośrodek ortopedyczny, jeden z najlepszych w województwie. A jeśli mówią tak koledzy ortopedzi to musi być prawda – podkreślał prof. Snela, podobnie jak inni uczestnicy uroczystości, którzy nie kryli uznania i szacunku, który budzi fakt, że wystarczyło 10 lat aby zbudować markę oddziału, dziś słynącego z nowatorstwa i skuteczności. Wielu przybyłych podkreślało, że jest to zasługa doskonałej kadry oddziału, ale również odważnej dyrekcji szpitala. Goście mieli okazję obejrzeć filmy opowiadające o oddziale oraz rozwoju i rozbudowie szpitala.
O tym jakie zagrożenia niesie wykonywanie "wypalającego" zawodu lekarza mówiła dr Teresa Sławińska w prelekcji: „Żyj szybko, umieraj młodo- czy istnieje alternatywa dla ortopedy?”, w której scharakteryzowała najczęstsze profile psychologiczne ortopedów i ewentualne trudności w kontakcie z pacjentem. Podpowiedziała, jak układać komunikację z chorym, aby była skuteczna. Ważną częścią uroczystości była sesja naukowa, której część stanowiły wykłady mieleckich ortopedów.
Aneta Dyka-Urbańska
Rzecznik Prasowy Szpitala Powiatowego w Mielcu
Porozmawiaj na forum mieleckiej społeczności!
Zdjęcie udostępnił:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane