14 marca Dzień Liczby Pi, to corocznie święto obchodzone nieoficjalne również w Polsce. Wiele atrakcji organizuje z tej okazji Uniwersytet Śląski. Warsztaty edukacyjne "Pi razy drzwi, czyli niezwykła historia liczby Pi" dla gimnazjalistów przygotowało też Centrum Hewelianum z Gdańska. Jakie były dzieje liczby Pi od starożytnego Egiptu do współczesnej Japonii?
W jej rozwinięciu dziesiętnym każdy znajdzie datę swojego urodzenia.
Jako pierwszy wartość liczby Pi, z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku, obliczył najprawdopodobniej Archimedes w III w. p.n.e. Jednak informacje o niej znajdują się też w Piśmie Świętym - liczba ta pojawia się przy okazji budowy świątyni Salomona. Pi badali również Egipcjanie, którzy podawali, że jest to 16/9 podniesione do kwadratu.
Na początku XVII w. niemiecki matematyk Ludolph van Ceulen, podał jej rozwinięcie z dokładnością 35 miejsc po przecinku. Po śmierci uczonego liczbę Pi wyryto na jego nagrobku i właśnie dzięki niemu liczba Pi bywa nazywana "ludolfiną". Pod koniec XIX wieku brytyjski matematyk amator William Shanks obliczył wartość liczby Pi z dokładnością do 707 miejsc po przecinku. Ponieważ obliczenia prowadził ręcznie, osiągnięcie to zajęło mu 15 lat.
Pi - zapisywana jako 3.14 i zwana też ludolfiną - jest jedną z pierwszych odkrytych przez człowieka liczb niewymiernych.
Zdaniem dr Łukasza Badowskiego z Centrum Nauki Kopernik, fenomen i popularność liczby Pi jest w jakiejś mierze dziełem przypadku. "Jako stała wartość, która określa stosunek obwodu koła do jego średnicy ma związek z wzorami geometrycznymi i miernicznymi dotyczącymi kół, okręgów i sfer. Z powodów symbolicznych koła i okręgi nas fascynują dlatego - siłą rzeczy - liczba Pi została uznana za bardzo ważną" - powiedział PAP dr Badowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane