Włodarze miast Podkarpacia mają się dobrze ze swoimi zarobkami. Nie grozi im kryzys
W większości zarobki prezydenckie wzrastały, tylko jeden pan ma powody do narzekań.
Przedstawiamy w telegraficznym skrócie ile zarabiają.
Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa najzamożniejszy podkarpacki prezydent, zresztą już od lat. W urzędzie miasta zarobił w ubiegłym roku 161 tys. zł. Pobrał też ponad 60 tys. zł emerytury.N
Piotr Przytockie, prezydent Krosna, jako prezydent zarobił 178 tys. zł. plus prawie 28 tys. z wynajmu swoich nieruchomości.
Prezydent Chodorowski ma 48-metrowe mieszkanie o wartości 150 tys. zł, a także udziały w działce rekreacyjnej z drewnianym domkiem i garaże, których wartość szacuje na 200 tys. zł. Ponadto pobiera z ZUS świadczenia w wysokości 61 tys. zł. Prezydent Mielca jeździ Skodą Octavią z 98 roku. Jego majątek osobisty jest więc wart prawie milion złotych. Nie zaciągnął żadnego kredytu.
Norber Mastalerz prezydent Tarnobrzega jako prezydent zarobił prawie 142 tys. zł.
Prezydent Przemyśla Robert Choma schodzi na psy bo o 20 tys. zł zmalały jego prezydenckie zarobki (177 tys. zł w 2010 r.).
Andrzeja Szlęzaka, prezydenta Stalowej Woli jako prezydent zarobił prawie 175 tys. zł,
Tyle zarobili jako prezydenci w 2011 r.
Tadeusz Ferenc - 161 tys. zł
Piotr Przytocki - 178 tys. zł
Janusz Chodorowski - 151 tys. zł
Robert Choma - 157 tys. zł
Norbert Mastalerz - 142 tys. zł
Andrzej Szlęzak - 175 tys. zł
Piotr Przytocki - 178 tys. zł
Janusz Chodorowski - 151 tys. zł
Robert Choma - 157 tys. zł
Norbert Mastalerz - 142 tys. zł
Andrzej Szlęzak - 175 tys. zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane