Blog do wynajęcia Blog do wynajęcia Blog do wynajęcia kontakt

Imperatyw kategoryczny

Ludzie, nawet prości, czasami w swoich codziennych, czynionych od niechcenia przemyśleniach, wznoszą się prawie do poziomu filozofów. Może wynika to z powtarzania przez nich prawd ewangelicznych, a może ze zwyczajnej, ludzkiej mądrości.

Wielki Immanuel Kant sformułował był kiedyś pojęcie imperatywu kategorycznego o takim brzmieniu: „Postępuj zawsze według takiej maksymy, abyś mógł zarazem chcieć, by stała się ona podstawą powszechnego prawodawstwa“. Twierdził, że ma on mieć charakter nakazu działającego zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach.


Moja Mama zawsze powtarzała, że „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. To twierdzenie mojej Mamy ma w sobie właśnie coś z tego kantowskiego imperatywu, jest jego ludowym streszczeniem, wyrosłym na podglebiu Ewangelii.
Jakoś jednak tak jest, że politycy to w przeważającej mierze nie „ludzie prości”. Najczęściej „mają szkoły” i chociaż z tego najczęściej tak naprawdę nic nie wynika, mogą nosić wysoko głowy. Nawet jak gadają głupoty czy wręcz świństwa.

Obserwuję indycze nadymanie się niektórych polityków, wołających, by zdelegalizować to coś, co nazywa się Młodzieżą Wszechpolską, pokazujących jednocześnie, jacy to oni są inni niż ci, których nazywają faszystami, jacy ucywilizowani, godni szacunku. Przyczynami tejże delegalizacji mają być poglądy głoszone przez przedstawicieli Wszechpolaków, poglądy podobno – jak powiedziała pani Kopacz – podpadające pod artykuł 13 konstytucji RP, który ma takie brzmienie: Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Powodem takiej histerycznej wręcz reakcji jest rzekome nawoływanie do obalenia ustroju RP siłą, jako że niektórzy członkowie największej w ostatnich latach manifestacji zorganizowanej przez tę Młodzież, nawoływali podobno do obalenia układu okrągłostołowego. Czy była to tylko przenośnia, czy też rzeczywiście mieliby to zrobić siłą, tego nie wiadomo, ale tak pewnie założono w formułowanych oskarżeniach.

Cała ta manifestacja Wszechpolaków i jej przesłanie, a do tego rzekomo ponure twarze członków manifestacji, jakże odbiegające od wyrazu twarzy manifestacji prezydenckiej, nie za bardzo władzy pasują. Zgodnie z lansowaną tezą, z okazji święta Niepodległości wszyscy powinni się cieszyć i chodzić z gębami rozdziawionymi jak Jaś Fasola. Władzy, jak przed laty, marzy się jedna wielka manifestacja ludzi uśmiechniętych, zadowolonych, radośnie machających szturmówkami, miłych dla otoczenia i dla władzy. A to, że niekoniecznie wszyscy w państwie są zadowoleni, jakoś nie dociera do tych zadowolonych. No bo jak można być niezadowolonym?

Skoro Amerykanie się cieszą 4 lipca, Francuzi cieszą się 14 lipca etc, to Polacy winni cieszyć się 11 listopada. Bo inaczej to niby co? Ja osobiście się cieszę, ale dopuszczam możliwość, że są tacy, co się nie cieszą. Szkoda, że niektórych to drażni.

Ale wróćmy od tych uśmiechów do zasadniczej sprawy felietonu. Za co ma być ta delegalizacja? Nie słyszałem, by na manifestacji wznoszono okrzyki antysemickie. Gdyby były, ujawniła by je GW. Nie odwoływali się manifestujący do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu. Do takiego oskarżenia nie wystarczy pomówienie, a związek nacjonalizmu, jeśli on występuje wśród Wszechpolaków, z faszyzmem i nazizmem nie jest wcale oczywisty.
Gdyby jednak nawet Wszechpolacy krzyczeli np. „Żydzi do gazu” to czy takie, na dzisiaj abstrakcyjne, nawoływanie jest bardziej szkodliwe, niż wołanie by „dorżnąć watahę”? Nie słyszałem, by jakiemuś Żydowi stała się w Polsce ostatnio krzywda, a jeden z watahy nie żyje.
Mogę jeszcze zrozumieć, że jakiś „profesor”, uważający się za demokratę i patriotę, nazywa przeciwników politycznych „bydłem”. To nie jest nawoływanie do nienawiści, tylko poniżanie przeciwników a przy okazji i siebie

Ja nie nawołuję do bagatelizowania okrzyku „Żydzi do gazu”, ja nawołuję by na równi z nim traktować zawołanie ”Dorżnąć watahę” i podobne.

Słowa zabijają tak jak broń. Trzeba zdelegalizować mowę nienawiści. Trzeba zdelegalizować niezależnie od tego, z czyich ust padają słowa o mordowaniu przeciwników, o działaniu siłą w tym naszym państwie, gdzie rzadko kiedy siła do rozwiązywania sporów politycznych była używana. Trzeba delegalizować mowę nienawiści, a nie tych mało uśmiechających się młodzieńców. Wtedy może w Polsce będzie ciut lepiej, wtedy może w Polsce będzie bardziej demokratycznie.
Jeśli filozof z wykształcenia, znający Kanta, Janusz Palikot, którego usta można by nazwać swego rodzaju odbytem, przez które wydobywają się gówniane, kloaczne słowa, słowa pełne nienawiści, pogardy do przeciwników, słowa będące nawoływaniem do przemocy, chce delegalizować Młodopolaków za wypowiadane przez nich poglądy, rzekomo faszystowskie, jeśli ma do pomocy starego komunistę Millera, a wszystko to się dzieje przy ogromnym wsparciu medialnym, to co można powiedzieć o takim państwie? Co można powiedzieć o poglądach tegoż filozofa z wykształcenia i o naukach, jakie wyniósł chociażby z filozofii kantowskiej?
Postępuj zawsze według takiej maksymy, abyś mógł zarazem chcieć, by stała się ona podstawą powszechnego prawodawstwa. Janusz Palikot i Leszek Miller nie mają z kantowskim imperatywem kategorycznym nic wspólnego.

Ludzie prości, ludzie myślący prosto, niepolitycznie, nadal zachowujący prostotę ocen, czystość kryteriów, pomimo medialnego prania mózgów, nadal umiejących rozdzielić dobro od zła, niezależnie z jakich źródeł pochodzą, będą z każdym dniem – mam nadzieję –coraz bardziej dominujący w naszej rzeczywistości.
Nawet jeśli Palikot i ludzie bez kręgosłupów, jego wyborcy, nie znikną z polskiego krajobrazu.

Andrzej Talarek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz przeczytaj regulamin

Komentarze są moderowane



Rozkłady jazdy komunikacji prywatnej BUS.....Sprawdź szczegóły..........