Duża grupa ludzi zebrała się w Mielcu na placu AK w nadziei, że będzie pokaz sztucznych ogni, finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przyszli pomimo informacji, że nie będzie "światełka do nieba". Przyszli bo nie wierzyli w podawane od kilku tygodni informacje
Rozczarowanie przyszło po godzinie 20:00, gdy w całym kraju odbywa się "Światełko do Nieba". Wszędzie, tylko nie w Mielcu! Rozczarowani i rozgoryczeni mieszkańcy rozeszli się kilkanaście minut po 20.
Hufiec ZHP Mielec, który od lat podejmuje się organizacji tego przedsięwzięcia w Mielcu nie podołał sam w tym roku. Od około 3 lat harcerze zgłaszali kłopoty organizacyjne z imprezą finałową i szukali partnerów. Ciągłe apelowanie o wsparcie organizacyjne ze strony innych organizacji czy instytucji były bezskuteczne, w związku z tym w tym roku Hufiec zrezygnował z przygotowania imprezy.
Ludzie sami odpalali zimne ognie i ...odchodzili.
Pozostał niesmak i wstyd
S
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane