Celem takiego przelotu była obserwacja podwozia samolotu przez obsługę wieży za pomocą lornetki, chodziło o upewnienie się, że można skierować samolot do bezpiecznego lądowania. Obserwacje z wieży również nie wykazały niczego niepokojącego i samolot został przekierowany na krąg do lądowania. Mechanicy z ośrodka przeprowadzili odpowiednią kontrolę i naprawy związane z niewielkim uszkodzeniem.
Mieleckie lotnisko jest w trakcie modernizacji ogrodzenia. Od strony pasa 27 brakuje dużego odcinka ogrodzenia. Właśnie tam z nadejściem wiosny rozpoczęły się prace związane z jego uzupełnieniem, wymianą na nowe i uszczelnieniem. To najprawdopodobniej tam od strony lasu zwierzęta mogły się dostać na teren lotniska.
Sarny na mieleckim lotnisku to nie jest nowy temat. Wzdłuż pasa głównego ustawiono elektryczny pastuch, który ma zapobiegać wtargnięciu zwierząt bezpośrednio na pas. Kolejnym czynnikiem który na pewno doprowadził do wzmożonego grasowania zwierząt w otoczeniu pasa jest niedawny pożar, który miał miejsce na terenie lotniska. Właśnie tam sarny miały swoje żeremie. Niejednokrotnie podczas naszego spottingu, mieliśmy okazję obserwować jak sarny wyprowadzają z tamtych zarośli młode koźlęta.
Dokończenie ogrodzenia powinno poprawić sytuację dla obu stron. W związku z tym że sarny to zwierzęta, które zajmują określone terytorium i się do niego przywiązują ważne będzie aby zwierzęta przenieść z lotniska jak najszybciej, jednak poza okresem wykocenia małych koźląt.
Miejmy nadzieje, że do tego momentu nie
będzie więcej takich incydentów, które są ogromnym zagrożeniem dla
zwierząt a przede wszystkim dla samolotów wykonujących operacje na
mieleckim lotnisku.
Marcin Kołacz http://epmlspotters.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane