Mieszkańcy Trześni, a za nimi mieszkańcy okolicznych
miejscowości, konsolidują się w proteście przeciwko budowie obwodnicy dla
Mielca bez ronda, które wedle ich oceny umożliwi im łatwiejszy oraz bezpieczny
dojazd do własnych posesji. W czwartek zamierzają blokować drogę prowadzącą do
strefy w mieleckich Mościskach.
Protestujący domagają się zmiany projektu skrzyżowania
drogi prowadzącej ze SSE z przyszłą obwodnicą, argumentując, iż bez ronda
poruszanie się na tym odcinku będzie stwarzało ryzyko wypadku. Już teraz
stopień bezpieczeństwa drogi prowadzącej do Trześni od strony Mościsk
pozostawia wiele do życzenia, szczególnie jeśli mowa na przykład o rowerzystach
przemierzających tą trasę w drodze powrotnej z pracy w godzinach zwiększonego
ruchu samochodowego. W takiej sytuacji, obok postulowanej budowy ronda,
konieczne byłoby również rozważenie pomysłu budowy ścieżki rowerowej.
Blokada drogi w Mościskach zaplanowana została na
czwartek w godzinach między 6 a 8 rano. Przewidziano również kolejny protest na
23 sierpnia w tych samych godzinach i w podobnej formie, tym razem przy rondzie
SSE.
Być może trudno zgodzić się z twierdzeniem, iż zwierzyna
leśna zyskała jakiekolwiek prawa w momencie wykarczowania odcinka lasu pod
budowę obwodnicy Mielca, jak wydaje się sugerować jeden z transparentów
przywieszonych na wjeździe do Trześni. Aczkolwiek nie ulega wątpliwości, że po
raz kolejny dała o sobie znać zwykła urzędniczo-państwowa obojętność na
problemy ludzkie.
Sprawa nieuwzględnienia opinii mieszkańców Trześni przy
budowie obwodnicy to także klasyczny przykład na ignorancję władzy wobec
potrzeb obywateli, których wedle mniemania urzędników można traktować w
kategoriach... no właśnie, kogo? Zwierzyny leśnej?
SG/opcja.wordpress.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane