Lądowisko w Mielcu nieczynne

Pożar na Drzewieckiego pokazał że oddane 2 miesiące temu z wielką pompą, kosztem ponad 3 milionów złotych (Całkowity koszt zadania to 3 mln 215 tys. zł, 85% z tej kwoty, czyli ponad 2 mln 730 tys. zł udało się pozyskać z Ministerstwa Zdrowia w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Kolejne 10 procent, czyli ok. 320 tys. zł sfinansował powiat z budżetu własnego, a pozostałe 5 procent, tj. ok. 160 tys., było wkładem własnym szpitala) lądowisko dla śmigłowców przy mieleckim szpitalu nie jest eksploatowane. Nie może tam lądować żadna maszyna Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Lądowisko nie zostało jeszcze wpisane do ewidencji przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Jak się dowiedzieliśmy dopiero przedwczoraj Urząd otrzymał z mieleckiego szpitala niezbędne dokumenty. Jeżeli są kompletne to procedura zarejestrowania lądowiska potrwa do 3 miesięcy.

Śmigłowce LPR mogłyby lądować przy szpitalu wcześniej, ale nie wycięto kilku drzew, które to uniemożliwiają. Na razie helikoptery lądują na mieleckim lotnisku, a chorzy są tam dowożeni ze szpitala karetką.

Poniżej zdjęcie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego EC-135 (zapewne z bazy HEMS w Sanoku, ale pewny nie jestem bo nie widzę dokładnie). Wykonano podczas startu, wczoraj, tj. 5.01.2010 koło szpitala w Brzozowie (lądowisko prowizoryczne, zabezpieczane przez PSP w czasie operacji startu/lądowania).

To tak dla porównania lądowisko "prowizoryczne" w Brzozowie wydzielili kawałek parkingu, wyłożyli jumbami betonowymi i proszę, można lądować. LPR w sytuacji zagrożenia życia ląduje wszędzie gdzie tylko się da. Miejsce jest oznaczone "uwaga lądowisko".





Brzozów dałem tylko dla porównania w jakich, dużo gorszych warunkach niż lądowisko za 3 mln DA SIĘ wylądować i nie trzeba pakować pacjenta w karetkę żeby wywieść go na lotnisko i dopiero tam wsadzić w śmigłowiec.

Dlaczego śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przyleciał po poparzonego mężczyznę, nie wylądował przy szpitalu?

Oto odpowiedz jaką otrzymaliśmy z Lotniczego Pogotowia ratunkowego:
"Wówczas realizowano transport miedzyszpitalny a nie lot do nagłego wypadku czy zachorowania. Zgodnie z przepisami w takich przypadkach ladujemy na lądowiskach lub innych miejscach przystosowanych do startów i lądowań znajdujacych sie w naszej dokumentacji."