Anonimowy pomysł zrobił furorę, tabliczka stała się hitem portali internetowych.
Wszystko zaczęło się wraz z wybudowaniem małej obwodnicy Mielca. Powstał problem: trzeba było jakoś nazwać dwa nowo powstałe ronda. Z jednym rada miasta poradziła sobie szybko - otrzymało imię kpt. Józefa Batorego, żołnierza AK z Mielca, zamordowanego przez UB.
Drugie rondo miało nosić imię Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Pod wnioskiem o nadanie takiego imienia podpisały się najważniejsze osoby w mieście, m.in. burmistrz Jan Zuba i starosta Józef Kardyś. Pojawiły się też propozycje patronatów Franciszka Kotuli i Macieja Skowrońskiego. Anonimowy mieszkaniec Kolbuszowej postanowił nie czekać na radnych, tylko własny pomysł od razu wcielić w życie. - To prztyczek w nos dla wnioskodawców ronda im. Ofiar Katastrofy Smoleńskiej - uważa Dorian Pik, kolbuszowski radny. - Katastrofa smoleńska podzieliła Polskę. Ja nie chcę przeżywać tego jeszcze raz i liczę, że w trosce o zdrowie kolbuszowian wnioskodawcy wycofają się z tego pomysłu - dodaje.
fot: Fishki.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane