Mielecki magistrat dopłaci ponad 200 tyś. zł do ubiegłorocznych pensji nauczycieli.
Miasto ma obowiązek dokonania analizy wysokości wynagrodzeń nauczycieli. Jeśli okaże się, że zarobili mniej, niż przewidują to wytyczne, to samorząd musi im to wyrównać z własnego budżetu - tak mówi zapisów w Karcie Nauczyciela.Karta nauczyciela mówi: Art. 30a. 1. "W każdym roku kalendarzowym, w terminie do dnia 31 grudnia, organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego przeprowadza analizę poniesionych w danym roku wydatków na wynagrodzenia nauczycieli, w odniesieniu do wysokości średnich wynagrodzeń, o których mowa w art. 30 ust. 3, oraz średniorocznej struktury zatrudnienia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.."
- nauczycielom stażystom dopłaciliśmy 59948,34 zł. Kontraktowi nie mieli wyrównywanych wynagrodzeń ponieważ zmieścili się w tych średnich a nawet przewyższyli je.
Nauczyciele mianowani 94822,10 zł. Dyplomowani 59068,12 - naczelnik Wydziału Edukacji w mieleckim magistracie Arkadiusz Gałkowski.
W porównaniu do ubiegłego roku, miasto dopłaciło nauczycielom o pół miliona złotych mniej.
- za rok 2010 dokonaliśmy wyrównań na kwotę 735609 zł. Za rok 2011 wyniosło to tylko 213838
Idziemy w dobrym kierunku - mówi Gałkowski - osiągnęliśmy to zwiększając o 2% pieniądze na dodatki motywacyjne
- Oczywiście każdy może sobie zadać pytanie, dlaczego akurat jedna grupa zawodowa w Polsce ma taki przywilej, że wyrównuje się jej średnie płace.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane