W nocy koło 2:00 z 26 na 27 maja na Mickiewicza policjanci próbowali rozdzielić awanturujących się pod lokalem. Policjanta zaatakował 32 latek, któremu się to nie spodobało. Próbował uderzać i dusić funkcjonariusza. Policjanci poradzili sobie szybko z agresorem. Cała sytuacja wyglądała dosyć niebezpiecznie. Mężczyzna odpowie przed sądem za naruszenie nietykalności
cielesnej funkcjonariusza publicznego, za co grozi mu 3 lata pozbawienia
wolności.
Według mnie powinni mu spuścić dobre manto i zamknąć na 24 bez jedzenia i picia. Może jak by wytrzeźwiał to przemyślałby to co zrobił. Ale to wszystko może. Zresztą co może policjant?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane