24 czerwca SUN -DAY w Ośrodku wypoczynkowym w Rzemieniu
charytatywnie dla Kasi Tabor zagrają Benny G.,Mathew, Cherry Coke, Mike Evans, Adi, Edy, Calvin Fridge Pumba, Nexx Saimon Matheo.
O 18:00 zespół muzyczny "Lies"
O 20:00 Impreza klubowa
Pokaz sztucznych ogni
Osiemnastoletnia Kasia Tabor z Przecławia od 12 lat zmaga się z chorobą
nowotworową. Szansą na wyzdrowienie lub choćby poprawę jej stanu zdrowia
jest leczenie w specjalistycznej klinice onkologicznej w Niemczech.
Niestety, rodziny Taborów nie stać na opłacenie drogiego leczenia. 70-dniowa kuracja kosztuje ok. 80 tysięcy euro (ok. 335 tysięcy
złotych).
Poniżej zamieszczamy list,który został przesłany do Fundacji "Czas dla życia" z prośbą o pomoc dla chorej na nowotwór Kasi Tabor z Przecławia.
Bardzo prosimy o pomoc!!!!!!!!
Osiemnastoletnia Kasia Tabor z Przecławia ma za sobą już ponad 70
bloków pięciodniowej chemioterapii. Przez 12 lat zmaga się z chorobą,
ale mimo tego jest pogodnym, walczącym o każdy dzień dzieckiem.
Uczennica II klasy Liceum
Ogólnokształcącego w Przecławiu ma nauczanie indywidualne, które w
przerwach pomiędzy kolejnymi blokami chemioterapii prowadzą nauczyciele,
przyjeżdżając do jej domu. Szansą na wyzdrowienie lub choćby na poprawę
jej stanu zdrowia jest leczenie w specjalistycznej klinice
onkologicznej w Niemczech. Jednak jest ono za drogie dla rodziny
Taborów. Na 70-dniową kurację potrzebują ok. 80 tysięcy euro (ok. 335
tysięcy złotych).
Do szóstego roku życia Kasia rozwijała się
prawidłowo. Była zdrowa i pełna energii. Tak jak i troje jej rodzeństwa.
Pewnego dnia mama Kasi zauważyła, że dziewczynka kuleje, źle wygląda.
Poszła z córką na badania. Wówczas wykryto u małej Kasi neuroblastomę.
Nowotwór wraz z zajętymi węzłami chłonnymi usunięto chirurgicznie.
Kilkuletnie leczenie chemioterapią spowodowało wycofanie się choroby.
Gdy Kasia Tabor miała 9 lat, wydawało się, że jest na najlepszej drodze
do wyleczenia. Kolejne cztery lata były dochodzeniem do formy, nauką
,,normalnego” życia. Kiedy wszyscy byli przekonani, że nareszcie zaczyna
się dla Kasi ten lepszy czas, choroba uderzyła ze zdwojoną siłą. Od
2007 roku co 3 tygodnie poddawana jest blokowi pięciodniowej
chemioterapii. Szpital w Krakowie stał się jej drugim domem. Każdy
wyjazd do kliniki w Krakowie to kwota kilkuset złotych, bo trzeba
zapłacić za nocleg i za wyżywienie towarzyszącej jej mamy. - W zasadzie
wyczerpały się możliwości i metody leczenia Kasi w Klinice Onkologii i
Hematologii Dziecięcej w Krakowie. Na dodatek w ostatnim czasie wykryto u
niej komórki nowotworowe w szpiku kostnym – dodaje Barbara Dybska.
Państwo Taborowie mieszkają w Przecławiu. Oprócz Kasi mają jeszcze troje
dzieci, z których tylko Adam jest pełnoletni. Tato dziewczynki od
pięciu lat jest całkowicie sparaliżowany po tym, gdy doznał zawału pnia
mózgu. Do tego choruje jeszcze na cukrzycę insulinozależną.
- Całą
rodziną mieszkają w małym, drewnianym domku, który ma 60 lat. Budynek
wymaga kapitalnego remontu, a dodatkowo rodzinie jest w nim za ciasno,
więc chcą go rozbudować. Najstarszy syn wraz z młodszym bratem i matką
wymurowali jesienią ubiegłego roku ściany trzech dodatkowych
pomieszczeń. Problem dachu, który może zawalić się w każdej chwili,
zostawili na potem, bo na to nie mają pieniędzy – mówi Barbara Dybska.
Sześcioosobowej rodzinie brakuje pieniędzy na wszystko. Nawet na bardzo
skromne życie. Do tego doliczyć trzeba. koszty środków higienicznych,
bieżące utrzymaniem rodziny. Jak opowiada dyrektorka zespołu szkół, w
ciągu ostatnich lat znalazło się sporo ludzi, organizacji i instytucji,
których bezinteresowna pomoc ratowała rodzinę Taborów. Znaleźli się
ludzie, którzy za darmo od kilku lat zawożą i przywożą co trzy tygodnie
Kasię i jej mamę do kliniki w Krakowie na kolejne pięciodniowe bloki
chemioterapii.
- Bezimienny darczyńca od kilku lat co miesiąc
pokrywał koszty leków dla chorego taty Kasi. Inny darczyńca zakupił piec
centralnego ogrzewania, pomógł zainstalować ogrzewanie, wymienił część
okien. Dzięki środkom z PEFRON-u i MOPS-u udało się wykończyć łazienkę i
dostosować ją do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Pomaga MOPS i Urząd
Miejski w Przecławiu, a składki organizowane wśród parafian przez
Caritas w Przecławiu przez jakiś czas pozwoliły zaopatrzyć tatę i Kasię w
środki higieniczne i lekarstwa - Grażyna Tabor, mama Kasi, ze łzami w
oczach wylicza liczne sytuacje, w których mogła liczyć na bezinteresowną
pomoc ludzi. Bez nich nie dałaby rady. Jest im za to bardzo wdzięczna.
Od czasu do czasu Kasię odwiedzają rówieśnicy. Jej koleżanki i koledzy,
należący do Szkolnego Koła Caritas, postanowili pomóc projektując i
sprzedając kalendarz ze zdjęciami nastolatki. Cały dochód z jego
sprzedaży będzie przeznaczony na pokrycie kosztów pobytu Kasi i jej mamy
w klinice w Niemczech. Uczniowie wraz z dyrekcją chcą także
zorganizować w maju dużą imprezę plenerową z koncertami, podczas której
zbierane byłyby fundusze na leczenie Kasi.
To, czy dziewczynka
wyjedzie do Niemiec na leczenie, które zostało wycenione na 80. tys.
euro (ok. 335 tys. złotych), zależy od ludzi , którzy zechcą jej pomóc i
przekażą darowiznę na konto Fundacji lub też przekażą 1 procent
podatku.
- Kasia jest najdłużej leczoną na tego rodzaju nowotwór
pacjentką szpitala. Jej wola życia i determinacja w walce z chorobą
zasługują na szacunek i pomoc. W Polsce nie wdrożono do tej pory
programu walki z neuroblastomą, a jej leczenie za granicą nie jest
refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W innych krajach Unii
Europejskiej metoda leczenia tej choroby, stosowana z powodzeniem od
wielu lat w Niemczech, jest uznana za konwencjonalną i prowadzi się ją w
wyznaczonych placówkach ochrony zdrowia. Polski NFZ uznaje ją nadal za
metodę leczenia będącą w fazie badań klinicznych – wyjaśnia Barbara
Dybska.
Fundacja Na Rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową „Wyspy
Szczęśliwe” dla dzieci leczonych w Klinice Onkologii i Hematologii
Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.
Kraków, ul. Wielicka 265
Numer konta: 83 1020 2892 0000 5302 0150 85 22
z dopiskiem „Dla Kasi Tabor”
Aby przekazać 1 proc. podatku, w zeznaniu podatkowym należy podać nazwę
fundacji: Fundacja Na Rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową „Wyspy
Szczęśliwe” dla dzieci leczonych w Klinice Onkologii i Hematologii
Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.
Kraków, ul. Wielicka 265
oraz numer Krajowego Rejestru Sądowego: KRS 0000225443
Koniecznie jest również wpisanie w rubryce: INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE: Dla Kasi Tabor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane