Kolejny weekend za nami. Niepokoi liczba nietrzeźwych kierujących
na naszych drogach. Łącznie policjanci zatrzymali 7 osób, które
kierowały pojazdami pod wpływem alkoholu – najwięcej w sobotę i w
niedzielę. Na szczęście tym razem, pijani kierowcy nie byli sprawcami
tragicznych wypadków.
Statystyki policyjnie pokazują, jak wielkim zagrożeniem dla wszystkich
użytkowników ruchu są nietrzeźwi kierowcy.
Dane z ostatniego weekendu
nie pozostawiają złudzeń - pomimo surowych kar nietrzeźwi wciąż wsiadają
za kierownicę i na rower. Ci ostatni wiedli prym w powiecie mieleckim w
ostatni weekend. Funkcjonariusze zatrzymali 6 nietrzeźwych rowerzystów
oraz 1 kierującego samochodem dostawczym.
Spektakularne ujęcie obywatelskie miało miejsce w ubiegłym tygodniu w
Radomyślu Wielkim na ul. Kościuszki, gdzie dwie jadące samochodem
dębiczanki zauważyły przed sobą peugeota, którego sposób jazdy
wskazywał, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Kobiety zajechały
na skrzyżowaniu drogę kierującemu peugeotem zmuszając go do
zatrzymania, a następnie po otwarciu drzwi kierowcy wyciągnęły kluczyki
ze stacyjki. Wezwały jednocześnie policję. Przybyli na miejsce
funkcjonariusze przebadali kierującego 50-latka z terenu powiatu
mieleckiego. Urządzenie wykazało u niego zawartość 2,8 promila alkoholu w
organizmie. Zatrzymano mu prawo jazdy. Za to przestępstwo grozi do 2
lat pozbawienia wolności i okresowa utrata prawa jazdy.
Apelujemy po raz kolejny: nie ryzykujmy siadając za kierownicą po
alkoholu. To prosta droga do kłopotów! Nie ma bezpiecznej dawki
alkoholu, która byłaby akceptowana z punktu widzenia zasad
bezpieczeństwa ruchu drogowego. Czasami wypicie lampki wina, jednego
piwa lub kieliszka wódki może przyczynić się do konfliktu z prawem i
spowodować tragedię na drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane