Blog do wynajęcia Blog do wynajęcia Blog do wynajęcia kontakt

Z Mielca do Krywicz z Chorzelowa do Gnadenthal.

Bóg w swojej miłości zostawił Nam miejsca gdzie nie tylko są słynne z objawień, ale też są miejsca gdzie Bóg w cudowny sposób działa. Miejscem takim jest miasto Mielec i wieś Chorzelów. Bardzo ciekawa jest misyjna historia tego miejsca. W Mielcu na początku XVIII w. były dwa rody: Mieleckich i Morsztynów. Mieleccy opiekowali się kościołem św. Mateusza, ( obecnie jest to Bazylika Mniejsza) natomiast Morsztynowie nie mieli swojego kościoła do opieki, postanowili ufundować kościół i klasztor dla Trynitarzy. Uczyniła to wojewodzina inflancka Helena z Potockich Morsztynowa w latach1739 – 1759. Kościół i klasztor był przy trakcie sandomierskim za cmentarzem parafialnym – obecnie ul. Sienkiewicza 42 (salon łazienek a obok duże głazy z fundamentów tegoż kościoła).
Kościół poświęcił w 1760 r. bp krakowski Kajetan Sołtyk. W roku 1763 wystawili nowy wielki ołtarz. W nim ksiądz Stanisław Oborski przedsięwziął wystawić statuę Pana Jezusa Nazareńskiego. Napisał do generalnego prokuratora w Rzymie, aby tam ją wyrobiono, a po wyrobieniu poproszono papieża Klemensa XIV by ją poświęcił. Ojciec Święty poświęcił ją w roku 1765 a do kościoła mieleckiego w wielkim ołtarzu została ustawiona 25 lipca 1769r .Po wprowadzeniu tego świętego wizerunku do Mielca wiele cudów doznawał lud do niego się modlący przez co w całym województwie zasłynął jako cudowny Pan Jezus Mielecki. Ale nie trwało to długo cesarz austriacki Józef II, który w swoich państwach pokasował wiele klasztorów skasował tez zakon Trynitarzy mieleckich w 1782 r. Pobożni mieleccy Trynitarze wzięli ze sobą Pana Jezusa i udali się do swojego klasztoru, do Wilna. Tam figura Pana Jezusa już była. Mielecką figurę przechowywali w skarbcu. W 1798 roku na prośbę księdza Michała Jezierskiego Pan Jezus Mielecki został przewieziony do Krywicz i w sierpniu w uroczystej procesji tam w wielkim ołtarzu wstawiony. A że i w tym miejscu spodobało się Bogu lud swój cudownymi łaskami uszczęśliwiać do dzisiejszego dnia odbiera należną cześć.
Oto, co mówią sami Krywiczanie;
Leżeliśmy krzyżem na ziemi, gdy nam chciano rozburzyć naszą świątynie. Suknie Pan Jezus ma od Pani z Anglii, która ofiarowała za to że przetrwała Syberię. Wiemy ze figurę Pana Jezusa wlekli po kocich łbach przez miasto dla zniesławienia w Afryce.

 
Trochę o historii Zakonu Trynitarzy

Wojny krzyżowe były podejmowane z pobożnych pobudek w XI w., by wyzwolić Ziemię Świętą z rąk niewierzących. Wtedy chrześcijanie ponosili klęski i byli brani do niewoli. Zakon Trynitarzy powstał w 1193 r. po to, by dokonywać wykupu chrześcijan z rąk pogan. Do Polski przybyli Trynitarze na prośbę króla Jana III Sobieskiego po zwycięstwie pod Wiedniem. Maurowie /dzisiejsze Maroko/ nie tylko brali do niewoli ludzi, ale także święte rzeźby. W 1681 r. dla kpin ciągnęli przez miasto Meknes na północy Afryki figurę Pana Jezusa. Panu Jezusowi odleciały ręce i nogi a poganie kazali sobie zapłacić za nią tyle ile waży-złotem. Trynitarze uznali, że skoro są od wykupu niewolników to, dlaczego nie mogą wykupić sprofanowanego, zbeszczeszczonego Pana Jezusa? Stał się cud. Gdy wrzucono na wagę jedną monetę złotą, ta już przeważyła. Trynitarze po odnowieniu tej figury przewieźli ją do Hiszpanii i ustawili ją w ołtarzu kościoła trynitarskiego w Madrycie. I do tej chwili ona tam jest i odbiera cześć. Trynitarze postanowili także, że w każdym klasztorze trynitarskim będzie figura Pana Jezusa wykupionego – JEZUS NAZAREŃSKI WYKUPIONY.
Cudowny obraz Matki Boskiej Dzikowskiej
Wieś Chorzelów po raz pierwszy wzmiankowana jest w kronikach w roku 1326. Wieś od około 1470 r. stała się własnością rodu Mieleckich, w XVII wieku przeszła w posiadanie Morsztynów, będących wyznania kalwińskiego, by ostatecznie trafić w ręce hrabiów Tarnowskich, roku, 1814 którzy posiadali tutaj majątek do końca II wojny światowej.
Rodzina Tarnowskich przywiozła z sobą Obraz Matki Boskiej Dzikowskiej (bliższe pochodzenie i autorstwo tego obrazu nie jest znane, gdyż nie ma na ten temat żadnych źródeł pisanych). Według legendy, którą przytacza F. Kotula obraz dodarł ze Wschodu w połowie XVIII wieku. Czyżby to była cudowna zamiana za skasowanie Zakonu Trynitarzy w Mielcu przez cesarza austriackiego Józefa II tego nie wiemy. Obraz przedstawia Świętą Rodzinę w czasie ucieczki do Egiptu, namalowany został olejno na płótnie o wymiarach 66 x 88 cm prawdopodobnie w czasach renesansu. Szczególną uwagę zwraca postać Bogurodzicy trzymającej na prawym ramieniu Dziecię Jezus. Madonna ubrana w czerwoną suknię i granatowo-szmaragdowy płaszcz a Jej głowę okrywa ciemnozielona chusta. Twarz Maryi jest piękna i zamyślona. Dzieciątko okryte jest białą szatą ozdobioną dwoma jasnobrązowymi pasami. W prawej rączce trzyma dwie czerwone wisienki, a lewą podaje Matce dwie róże: białą i czerwoną. Wokół głów świętych postaci widnieją aureole i promienie. Obok Maryi za Jej prawym ramieniem stoi św. Józef. Przed Świętą Rodziną znajduje się stół, na którym są przedstawione motywy ikonograficzne Eucharystii: kłosy zboża, kiście winogron oraz jabłka i ptaki. W dolnej części obrazu znajduje się napis:
Dzikim Ptakom i Zwierzętom Bóg pokarmy daje
Dla dzikich się grzeszników sam pokarmem staje
Tak świętego Bankietu w Dzikowskim Obrazie
 Józef pilnuje z Panną nie podległą skazie



Obraz został umieszczony w kościele chorzelowskim w bocznym barokowym ołtarzu, ale gdy w 1908 roku bp. L. Wałęsa konsekrował nowy, neogotycki kościół, wtedy stary, drewniany kościółek rozebrano i obraz o którym mowa , został przeniesiony do przydrożnej kapliczki, którą ufundowali Piotr i Katarzyna Kuroniowie, jako wyraz pogodzenia się z wolą Bożą po śmierci ich pięciorga dzieci.
Odnalezienie obrazu i wielki powrót do świątyni
Powtórnie został odkryty przypadkowo przez ks. proboszcza Jerzego Grabca 11 listopada 1975r. Był bardzo zniszczony, podarty i okropnie zabrudzony. Poddany konserwacji okazał się dziełem najwyższej klasy. Obok wartości artystycznej, urzeka on jakąś nieziemską siłą kontemplacji, świętości i miłości.
8 września 1978 roku ordynariusz tarnowski bp. Jerzy Ablewicz w asyście 65 kapłanów dokonał uroczystej jej intronizacji w głównym ołtarzu świątyni parafialnej. – Był to moment niezapomniany, gdy tysiące wiernych padło na kolana przed odsłaniającym się obrazem, wyśpiewując swej Niebieskiej Matce, całą miłość wiernych serc. Dla Nas parafian ma to jeszcze jedno znaczenie, gdy ks. Karol Wojtyła wykładał na KUL-u od roku 1954 z Krakowa do Lublina jeździł pociągiem mijając Chorzelów widział nasz Kościół robił wówczas znak krzyża, a wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża przypadł w październiku 1978 roku znowu rodzi się pytanie czy to tylko przypadek.
Złota Księga, znajdująca się w kancelarii parafialnej, zawiera skreślone osobiście ręką Jana Pawła II następujące słowa ,,Z serdecznym błogosławieństwem” Jan Paweł pp II, Rzym 10 kwietnia 1979r , widnieje też błogosławieństwo Prymasa Tysiąclecia ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego i ks. bpa Jerzego Ablewicza ordynariusza diecezji tarnowskiej.
Kopia Obrazu Matki Bożej z Chorzelowa znajduje się też na Watykanie jest to dar ks. J. Grabca dla papieża Jana Pawła II.





Historia Kultu Matki Boskiej Gnadenthalskiej. Opiekunki Rodzin.

Obraz Matki Boskiej Gnadenthalskiej jest kopią obrazu Matki Bożej Dzikowskiej (z Dzikowa), która z kolei była kopią wizerunku Pani Chorzelowskiej (z Chorzelowa k/Mielca woj. Podkarpackie Maryja w Obrazie tym czczona jest pośród Świętej Rodziny z Nazaretu. Kopia gnadenthalska została namalowana w 1979 roku przez artystę malarza Waleriana Kasprzyka z Bochni. Lipowe ramy zostały wykonane w 1986 roku przez artystę ludowego Szenszola z Mielca.
Obraz został poświęcony w Kaplicy Metropolity Krakowskiego przez samego Papieża Jana Pawła II w czasie Jego pierwszej wizyty do Polski, 9 czerwca 1979 roku.
Wizerunek Świętej Rodziny przywiózł do Szwajcarii 18.11.1984 roku Ks. Jerzy Grabiec. Przez pierwszy miesiąc Obraz znajdował się na plebani w Neuhausen k/Schafhausen, potem od stycznia do lipca 1985 roku, w Seminarium Duchownym w Luzernie, a następnie w prywatnym mieszkaniu Ks. Jerzego Grabca w Luzernie. Odprawiane były przed nim Msze Święte.
Bardzo ważnym momentem było przeniesienie Obrazu 1 sierpnia 1985 roku do Gnadenthal, gdzie znalazł swe stałe miejsce w kościele poklasztornym p.w. św. Justy. Początkowo przechowywano go w zakrystii, skąd wystawiany był na bocznym ołtarzu kościoła we wszystkie niedziele i święta na Msze Święte dla Polaków.
3 maja 1987 roku, w liturgicznej intronizacji do kościoła, Obraz zostal ofiarowany publicznie na wieczne czasy Polonii szwajcarskiej, co potem zostało potwierdzone odpowiednim dokumentem z dnia 23 stycznia 2001.
Po długich staraniach, w początku kwietnia roku 2001 Obraz zawisł na stałe na jednej ze ścian gnadenthalskiego kościoła. Fakt ten, po duchowych przygotowaniach wspólnoty polskiej, został uczczony uroczystą Intronizacją dnia 10 czerwca roku 2001 w obecności oficjalnych przedstawicieli szwajcarskich reprezentujących Zespół Medyczny w Gnadenthal, na terenie, którego mieści się kościół. Był to przede wszystkim akt duchowej intronizacji Matki Bożej i Chrystusa Pana do serc i do rodzin.
Od dnia uroczystej Intronizacji we wszystkie niedziele i większe święta Maryja, jako Matka Boska Gnadenthalska Opiekunka Rodzin, jest czczona i upraszana o wstawiennictwo u Boga w specjalnym Nabożeństwie Gnadenthalskim przed Najświętszym Sakramentem.
W roku 2000 po raz pierwszy zorganizowano doroczną Ogólnoszwajcarską Pielgrzymkę Rodzin do Gnadenthal. Pielgrzymka ma miejsce regularnie w drugą niedzielę września. Jej celem jest zawierzenie Bogu wszystkich rodzin, w uroczystym Akcie Oddania, przez wstawiennictwo Gnadenthalskiej Opiekunki Rodzin.
Co roku, w czwartą niedzielę maja, w rocznicę Intronizacji, Ośrodek Duszpasterski Gnadenthal obchodzi swój "odpust", kiedy to uroczyście odnawia się Akt Oddania rodzin opiece Matki Boskiej Gnadenthalskiej.
Wokół Obrazu Świętej Rodziny skupia się w Gnadenthal życie duchowe Polaków, przyjeżdżających do tego "sanktuarium" ze wszystkich stron Szwajcarii. Odprawia się tutaj regularnie Msze Święte, Adoracje Najświętszego Sakramentu, Nabożeństwa Gnadenthalskie, nabożeństwa różańcowe i inne (zgodnie z okresem liturgicznym. Organizowane są także rekolekcje, katechezy w różnych kategoriach wiekowych, okolicznościowe spotkania modlitewne oraz wspólnotowy Opłatek.
Ciekawostką godną zauważenia jest fakt, iż przez okres jednego roku wydawany był w Gnadenthal polski miesięcznik "Nasza Rodzina z Gnadenthal", którego nowoczesną kontynuacją jest strona internetowa Ośrodka Duszpasterskiego.
Gnadenthalska Opiekunka Rodzin czczona jest przez Polaków i Szwajcarów w specjalnie ułożonym Nabożeństwie Gnadenthalskim (wersja polska i niemiecka), oraz Pieśnią Gnadenthalską. W szerzeniu i ożywianiu kultu maryjnego i ruchu pielgrzymkowego w tym miejscu pomaga też rozpowszechnianie dużych kopii Obrazu Świętej Rodziny z Gnadenthal, małych obrazków z tekstem polskim i niemieckim Aktu Oddania, jak również dwujęzycznych książeczek z Nabożeństwem Gnadenthalskim.
Szczególna obecność Matki Bożej w tym miejscu, szczera modlitwa i rodzinna atmosfera sprawiają, że w Gnadenthal obserwuje się ciągły przyrost pielgrzymów z całej Szwajcarii i z Polski.
Dalszy rozwój kultu
 Obraz Matki Boskiej Chorzelowskiej znajduje się niemal w każdym domu w parafii Chorzelów i w okolicy. Kopie tego obrazu znajdują się w domach wielu Polaków mieszkających w USA, Kanadzie, Republice Południowej Afryki, Wielkiej Brytanii, Białorusi, Ukrainie, Hiszpanii, Włoszech a nawet w Kazachstanie.
Objawów kultu Obrazu jest bardzo wiele, pęcznieją segregatory gromadzące prośby i podziękowania składane u stóp Matki Najświętszej. Złożono wiele votum w podzięce za otrzymane łaski, tu można by wiele napisać. Kustosz Sanktuarium jest w posiadaniu wielu dokumentów stwierdzających fakty uzdrowień, których nie można po ludzku wytłumaczyć. W czasie listopadowej Pielgrzymki Rolników Ekologicznych 2006 roku na Jasnej Górze Matka Boska Chorzelowska – Królowa Rodzin została Patronką Rolników Ekologicznego Bożego Rolnictwa (rolników gospodarujących w zgodzie z prawami Matki Ziemi z nauką błogosławionego Jana Pawła II i sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego a także zgodnie z duchem św. Franciszka –patrona ekologów).
W 2008 roku nasz kościół parafialny został podniesiony do rangi Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Rodzin. A rok później włączony do Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej rozpoczynając w ten sposób nowy etap współpracy między Sanktuarium na Jasnej Górze a Sanktuarium w Chorzelowie.

                                                                                                Zbigniew Kuraś


źródło:  ziemiamielecka.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz przeczytaj regulamin

Komentarze są moderowane



Rozkłady jazdy komunikacji prywatnej BUS.....Sprawdź szczegóły..........