W piątek policjanci wydziału kryminalnego
ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży psa wartego 600 złotych.
Porzucone przez złodzieja zwierze funkcjonariusze odnaleźli po
kilkugodzinnych poszukiwaniach. Pies wrócił do właściciela.
Do kradzieży doszło w nocy z 4 na 5 lipca. Właściciel jednej z mieleckich posesji zgłosił zaginięcie swojego pupila. Był jednak pewien, że pies nie oddalił się samowolnie, a na pewno został skradziony. W wyniku podjętych czynności, już następnego dnia policjanci zatrzymali 56-letniego mieszkańca Mielca, który przyznał się do kradzieży psa.
Funkcjonariusze prowadząc dalsze czynności przeszukali mieszkanie mężczyzny - psa jednak w nim nie było. Jak zeznał złodziej, zwierzę w dniu kradzieży porzucił pod swoim blokiem. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach, psa udało się odnaleźć w mieleckim schronisku.
Sprawcy tego zdarzenia przedstawiono już zarzuty, za popełniony czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do kradzieży doszło w nocy z 4 na 5 lipca. Właściciel jednej z mieleckich posesji zgłosił zaginięcie swojego pupila. Był jednak pewien, że pies nie oddalił się samowolnie, a na pewno został skradziony. W wyniku podjętych czynności, już następnego dnia policjanci zatrzymali 56-letniego mieszkańca Mielca, który przyznał się do kradzieży psa.
Funkcjonariusze prowadząc dalsze czynności przeszukali mieszkanie mężczyzny - psa jednak w nim nie było. Jak zeznał złodziej, zwierzę w dniu kradzieży porzucił pod swoim blokiem. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach, psa udało się odnaleźć w mieleckim schronisku.
Sprawcy tego zdarzenia przedstawiono już zarzuty, za popełniony czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane