Tym stwierdzeniem Janusz Chodorowski, prezydent Mielca komentował na antenie radia RDN zarzuty, jakie padają pod jego adresem, że Mielec nie ma
przemyślanej strategii promocji.
Na pytanie czy PZL swoimi działaniami
(np. ostatnie odsłonięcie legendarnego Łosia czy Black-Hawk czytaj)
lepiej promuje miasto niż sam samorząd, gość radia odpowiadał, że działania spółki to suma całej promocji. - Mielec
jest znany, pomimo uwag o samej promocji. Promocja polega na tym, żeby
dobrze o nas mówiono, zapamiętywano, żeby ten wizerunek pokazywać bardzo
pozytywnie. Ostatnio miałem przyjemność gościć pana Buzka, który w
szczerej rozmowie powiedział mi 'Wie pan, jeśli myśli pan, że cała
Polska jest taka jak Mielec to się pan myli'. Opinie takich osób nie
biorą się znikąd, one są szczere. Ja w to wierze. I to jest promocja bo
dobrze o nas mówią - dodaje Chodorowski.
Mielecki magistrat od dwóch tygodni ma
nowego szefa promocji. Został nim Krzysztof Urbański, pełniący już
funkcję rzecznika prasowego. Na pytanie, czy łączenie stanowisk to dobry
pomysł, Chodorowski odpowiada, że tak. - To jest energiczna i młoda
osoba, która wiele w życiu zrobiła i mam nadzieję, że bez problemów
poradzi sobie, a efekty będzie już niedługo widać. Czy jest w tym jakaś logika? Prezydent, odpowiada, że tak, skoro mielecki samorząd jest najtańszy w Polsce. - To
zdaje egzamin, mimo, że takie rozwiązanie wymaga większej pracy od
ludzi. W ten sposób ograniczamy też koszty administracyjne. Łatwiej
steruje sie organizmem, który jest spłaszczony - dodaje Chodorowski.
za RDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane