Od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który w
sobotę na ul. Wojsławskiej w Mielcu usiłował wręczyć policjantowi 200
zł w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Około godz. 7.50 na ul. Wojsławskiej w Mielcu funkcjonariusze Wydziału
Ruchu Drogowego mieleckiej policji Pracowali używając ręcznego
urządzenia do pomiaru prędkości. Zatrzymali kierującego citroenem
jumperem, który przekroczył dozwoloną prędkość o 37 km/h.
Zgodnie z
obowiązującym taryfikatorem policjant zaproponował kierującemu mandat
karny w wysokości 200 zł i 6 punktów karnych. Kierowca citroena chciał
się „dogadać” jednak policjant zdecydowanie odmówił ponawiając
propozycję mandatu. Wtedy 28-latek wyciągnął z portfela banknot 200 zł i
włożył go do otwartego schowka przed siedzeniem pasażera.
Funkcjonariusz w tym momencie poinformował kierującego, że zostaje on
zatrzymany w związku z popełnieniem przestępstwa. Mężczyzna usiłował
jeszcze przekonać policjanta do odstąpienia od jego czynności. Takie
działanie kierującego wyczerpuje ustawowe znamiona przestępstwa
określonego w art.229. § 1, który mówi o tym, że: "Kto udziela albo
obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej
funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze
pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Przykład ten pokazuje, że są kierowcy, którzy lekceważą sobie przepisy
ruchu drogowego a w efekcie dalszych poczynań narażają się na
odpowiedzialność karną. Każde takie zachowanie kierującego bez względu
na okoliczności, będzie bezwarunkowo traktowane zgodnie z obowiązującymi
przepisami. Apelujemy do kierowców o zachowania zgodne z przepisami
Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, ponieważ to jest najlepsza droga do
uniknięcia późniejszych konsekwencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane