W prezentacji uczestniczyło sporo zaproszonych gości. Był prezydent Mielca pan Chodorowski, posłanka Skowrońska. Patronat honorowym imprezy objął Prezydent Komorowski.
Model sylwetkowy samolotu schowany był za rozsuwaną bramą hali produkcyjnej. Kulminacyjnym momentem uroczystości było wyprowadzenie samolotu za pomocą lin z za rozsuwających się drzwi hali nr.2 w której były budowany samolot przed wojną a dzis replika. Wyprowadzili go z budynku jego odtwórcy. Pierwszy samolot ŁOŚ powstał w 1939 roku i w czasie II wojny światowej był najnowocześniejszym w arsenale Wojska Polskiego. Do dziś nie zachował się żaden z około 120 wyprodukowanych egzemplarzy. Rekonstruktorzy: Kazimierz Nowakowski i Jakub Skrzypek pracowali nad nim 2 lata. Replika w skali 1:1 ma 5 metrów wysokości i 18 metrów rozpiętości skrzydeł. Do budowy modelu „PZL.37 Łoś” zużyto 5 ton aluminium i prawie tonę stali, 20 tys. nitów, poszycie samolotu pochłonęło prawie 400 metrów kwadratowych blachy, a do jego pomalowania potrzeba było 70 litrów farby. - Model ten wbrew pozorom ma dla nas olbrzymie znaczenie - mówił Wojciech Krajewski, z Muzeum Wojska Polskiego z Warszawy. - Nie był to twór idealny, ale Polska zdołała obronić swoją niepodległość, zerwała ze zgubną tradycją kupowania sprzętu wojskowego poza granicami. Przeszła na własną produkcję. Ten model nam to uświadamia. Pod koniec lat 30. ubiegłego wieku nasz przemysł potrafił stworzyć tak nowoczesny bombowiec, który dorównywał konstrukcjom niemieckim czy brytyjskim - dodał prowadzący prezentacje.
Konstruktorzy Jakub Skrzypek i Kazimierzem Nowakowskim wraz z pracownikami zakładu odbudowywali co sobotę legendarną maszynę w skali 1:1. Za to zostali dziś uhonorowana przez prezesa PZL Mielec Janusza Zakręckiego. - „Każdy modelarz marzy o tym, by wykonać konstrukcję Łosia. Nam się to udało”- mówił Kazimierz Nowakowski, jeden z konstruktorów modelu bombowca „PZL.37 Łoś”. "Pewnego razu wpadliśmy na pomysł, by zrobić model w komputerze. Potem nasz pomysł przedstawiliśmy prezesowi PZL Mielec, Januszowi Zakręckiemu, a On pomógł nam go zrealizować.Musieliśmy stworzyć konstrukcję, która przetrzyma warunki atmosferyczne”.
Jutro można od 10:00 do 14:00 wejść przez bramę zakładu (ta obok Tarapaty) i zobaczyć samolot z bliska. pamiętajmy o pamiątkowych zdjęciach.
Cała galeria zdjęć
Rekonstrukcja legendarnego bombowca PZL- 37 Łoś 2012 r Dzień drugi .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz przeczytaj regulamin
Komentarze są moderowane